‘’ Kiedy pszczoła zniknie z powierzchni Ziemi, człowiekowi pozostaną już tylko cztery lata życia. Skoro nie będzie pszczół, nie będzie też zapylania. Zabraknie więc roślin, potem zwierząt, wreszcie przyjdzie kolej na człowieka... ‘’ - KAROL DARWIN
Młodzież I Liceum Ogólnokształcącego z ul. Chopina przypomina o zbliżającym się wielkimi krokami Światowym Dniu Pszczół, który przypada na 20 maja i został wprowadzony przez ONZ od 2018 roku. W słusznej sprawie pszczół grupa licealistów „#BojakniePSZCZOŁYtokto?” działających w projekcie podjęła już owocne działania, które ze względu pandemię w większości przyjęły formę zdalną. Do głównych należą: utworzenie strony na Fb poświęconej pszczołom, utworzenie profilu na Instagramie, przeprowadzenie quizu i ankiety nt. pszczół, prezentowanie materiału/informacji nt. pszczół (ich życia, zagrożeń, zapobiegania, form pomocy). Przeprowadzenie planowanych zamierzeń w najbliższym czasie w „rzeczywistym” środowisku dotyczyć będą organizacji spotkań na żywo w ramach warsztatów pszczelarskich oraz poznanie pracy pszczelarza.
W Polsce mamy blisko 470 gatunków pszczół. Nie wszyscy wiedzą, że nazwa „pszczoła” oznacza wiele gatunków owadów zapylających, należących do nadrodziny pszczół, takich jak: pszczolinki, trzmiele, murarki, makatki, a także pszczoła miodna, zadrzechnia i wiele innych. Każdy z gatunków tych owadów pełni istotne znaczenie w środowisku. Główną rolą tych małych owadów w przyrodzie jest zapylanie oraz produkowanie miodu. Są one specjalistami od przenoszenia pyłku z kwiatków. Dzięki takiej pracy umożliwiają zachowanie bioróżnorodności, kontrolę erozji gleb, a także dostęp nam - ludziom do pożywienia. Większość owoców i warzyw to gatunki owadopylne, oznacza to, że są zapylane tylko i włącznie dzięki owadom. Warto wspomnieć też o produktach leczniczych, które mamy dzięki nim. Jest to na przykład propolis i pyłek pszczeli.
Bardzo słusznym spostrzeżeniem jest fakt, iż PSZCZOŁY - są naszą przyszłością i nie możemy o tym zapominać.
Masowe wymieranie pracowitych owadów jest coraz większym problemem, spowodowanym przez trudne warunki panujące w środowisku naturalnym i działalnością człowieka. Głównym zagrożeniem dla pszczół jest utrata siedlisk - bazy pokarmowej i lęgowej, następująca w wyniku zmian w użytkowaniu terenu: rosnąca powierzchnia miast i monokulturowych areałów upraw, gęsta zabudowa terenu. Krytyczną przyczyną zagrożenia życia pszczół jest coraz częstsza chemizacja rolnictwa, czyli stosowanie przez rolników/ogrodników/sadowników w nieodpowiednich porach doby i warunkach meteorologicznych oprysków oraz nawozów. Na przestrzeni lat okazało się, że niestety fale telefonii komórkowej są również niebezpieczne, ponieważ zakłócają system nawigacyjny pszczół i uniemożliwiają im powrót do ula.
Dlatego ważnym elementem egzystencji człowieka jest dbanie o otaczający go świat. Na pewno pszczoły są bardzo bliskie istocie ludzkiej i każdy powinien DBAĆ, POMAGAĆ, CHRONIĆ! Jak?
Pierwszym krokiem może być chociażby posadzenie na podwórku, balkonie lub w ogródku kwiatów lub odpowiednich drzew liściastych, które dają pszczołom nektar i pyłek. Piękne, pachnące rośliny nie tylko urozmaicą pokarm pszczół, dzięki czemu będą one zdrowsze, ale również upiększą nasze otoczenie.
Drugim działaniem może być przygotowanie na koniec lata domku/hoteliku dla owadów zapylających i ustawienie/zawieszenie go w miejscu słonecznym i osłoniętym od wiatrów i opadów. Domek można zakupić lub – lepiej - wykonać samemu (przykładowy film edukacyjny i instruktażowy z Centrum Nauki Kopernik: https://www.youtube.com/watch?v=cCDCMZZag9E)
Trzecim etapem jest, po prostu, nieszkodzenie owadom, czyli powinniśmy odejść od: stosowania śmiertelnych środków owadobójczych, betonowania powierzchni, usuwania próchniejących drzew, zbyt krótkiego strzyżenia trawników, częstego koszenia łąk, wypalania traw. Środki chemiczne stosowane w rolnictwie trzeba i można zastąpić naturalnymi.