Uczniowie Zespołu Szkół nr 2 w Lubartowie nie boją się wyzwań. Odważnie biorą świat w swoje ręce i zaczynają od samych szczytów. Trzecie klasy, którym nieobca jest rozszerzona historia i wiedza o społeczeństwie, postanowiły niezwłocznie udać się do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Słysząc o nadchodzących obradach, razem z opiekunami, paniami: Anną Lipką, Beatą Cieślak i Bożeną Dziedzic, wyruszyli na wycieczkę. Ich celem stał się nie tylko Sejm (który mimo wszystko, okazał się nie tak straszny, jak go malują), ale też Muzeum Powstania Warszawskiego.
Bacznie obserwowaliśmy obrady Sejmu, a konkretnie moment odpowiedzi na zapytania poselskie. Nie ukrywamy, że najcenniejszy był dla nas moment bezpośrednio wiążący się z edukacją. Usłyszeliśmy, że 25zł przeznaczono dla jednej ze szkół (brzmiało komicznie), jednak szybko jeden z wiceministrów poprawił swoją odpowiedź, zamieniając 25zł na 25 000zł. Niby niepozorne trzy zera, a potrafią odegrać ogromną różnicę. Jeszcze raz utwierdziliśmy się w przekonaniu, że ludzką rzeczą jest popełniać błędy, a sztuką jest je szybko sprostować.
Muzeum Powstania Warszawskiego otworzyło nas na zupełnie inny problem. Podczas lekcji próbowaliśmy odpowiedzieć na pytania jak wyglądała sprawa polska w czasie II wojny światowej, w jaki sposób było zorganizowane i jak działało Polskie Państwo Podziemne? Lekcje, w których uczestniczyliśmy, pozwoliły nam jeszcze raz spojrzeć na ten fragment historii. Nie zabrakło spekulacji, co by było, gdyby…
Mogliśmy usłyszeć, jak bije serce muzeum, serce Warszawy, serce Polski. Wiemy, że to od nas zależy jej przyszłość. Świat chcemy wziąć w swoje ręce i uważnie patrząc w przeszłość, budować piękną przyszłość.
Iwona Derecka, klasa III C
              
|