Chyba najpiękniejszą rzeczą w życiu jest możliwość ciągłego rozwoju, pokonywanie własnych barier i ograniczeń, pięcie się na sam szczyt.
A co będzie takim szczytem? Dla jednych będzie to praca w wielkiej korporacji, zostanie światowej sławy chirurgiem lub prawnikiem. Inni obiorą sobie za cel to, by wzruszać, by na chwilę zatrzymać innych w ich rozpędzonej codzienności i pokazać, że „Życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, a jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć.”
9 kwietnia 2018r. uczniowie lubartowskiego „Chopina” mieli okazję zobaczyć (i tym samych na chwilę zatrzymać swoje rozpędzone życie) na deskach szkolnej sceny spektakl oparty na książce Erica – Emmanuela Schmitta „Oskar i pani Róża” w wykonaniu Teatru ITP związanego z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim. Za spektakl odpowiadali: Mariusz Lach sdb (adaptacja tekstu i reżyseria), Grzegorz Tylec (muzyka) i Sebastian Kwiatek (obsługa techniczna). Wystąpili: Martyna Sabak i Jan Filip (absolwent ZS2). Przed wejściem na spektakl Szkolny Klub Wolontariusza zbierał pieniądze, które zostaną przekazane na rzecz podopiecznych Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia.
Drogi Teatrze ITP!
Z serca dziękujemy za wasze zaangażowanie, chęć wystąpienia przed naszą szkolną społecznością. Pokazaliście nam prostą historię o tematach niemal określanych mianem tabu. Bo trudno mówić głośno i wprost o chorobie, śmierci, Bogu. Doceniliśmy Was prawdziwym wzruszeniem, ciepłym uśmiechem i gromkimi brawami, ale chyba jeszcze raz warto podkreślić, że w postaci młodego chłopca, Oskara, który przez swoją chorobę w kilka dni musiał przeżyć całe swoje życie, odnajdujemy pewną wiadomość, niemal apel „Codziennie patrz na świat tak, jakbyś oglądał go po raz pierwszy.” Z kolei w postaci pani Róży, która zachwyca swoją bezpośredniością i chyba przede wszystkim szczerością, możemy znaleźć autorytet, wzór nie tylko wolontariusza, ale głównie człowieka.
Dzięki kilku prostym zdaniom z dość znanej książki pomogliście podopiecznym Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci. Pokazaliście nam, jak ważne jest to, by realizować marzenia, mówić głośno to, o czym inni boją się wspominać. Swoją pracą poruszyliście nasze serca, przyparliście niemal do ściany, zmuszając do refleksji. Może cała ta opowieść nie jest jedynie prostą historią, która uczy doceniać życie. Może płynie z niej ważniejsze przesłanie, by zawsze dawać z siebie wszystko, w każde działanie wkładać całe serce i nigdy nie zapominać, że wokół są ludzie, którzy potrzebują naszej pomocy.
Czasami trudno powiedzieć dziękuję, gdy ma się świadomość tego, że dziękuję to za mało. Szczególnie trudno to też wtedy zapisać. A jednak to proste słowo kryje w sobie niesamowitą moc. Dlatego w imieniu społeczności Zespołu Szkół nr 2 w Lubartowie dziękuję!
Iwona Derecka